Opowiem Ci historię, w którą nie uwierzysz, nie możesz bo to jest niemożliwe w czasie, w którym żyjesz. Ok., możesz już na youtube obejrzeć sobie próby stworzenia czegoś takiego, ale długa droga jeszcze przed Tobą. To jest podobna sytuacja gdybym w roku 1980 powiedział, że każdy będzie miał telefon w kieszeni i bez komórki nie da się żyć. Więc gdybym powiedział to w latach 80 to każdy by mnie uznał za szaleńca. W chwili obecnej jest rok 2027, wiele się zmienia. Może ja tego tak nie widzę, szczeniak ze mnie, mam 17 lat dopiero. Co mogę powiedzieć o sobie, mam na imię John, mama Sarah, ojciec zginął lub odszedł gdy byłem małym dzieckiem więc go nie pamiętam. Wychowywałem się czasem w rodzinach zastępczych, matka była swego czasu w psychiatryku i to dlatego. Miała jakieś schizy dotyczące przyszłości ludzkości. Coś w głowie miała i wierzyła, że to prawda, że cała ludzkość zostanie zniszczona przez sztuczną inteligencję. Ja za bardzo w to nie wierzyłem, ale wiadomo matka to matka nie. Ja jeżeli już myślałem o sztucznej inteligencji to tak to sobie wyobrażałem, że jeżeli już powstanie to sama się unicestwi gdyż dojdzie w swojej wszechwiedzy do momentu, że uzna, że życie nie ma sensu i samo się zniszczy lub ulegnie dezintegracji. No nie wiem, ale tak mi się wydawało, matka miała na to inny pogląd i ja nie zamierzałem się z nią kłócić.
Najnowsze komentarze