Kres Podróży
Szłaś
Ciągle, dalej i dalej
Do nieznanego celu.
Pragnęłaś coś ocalić
I służyć ludziom wielu.
Biegłaś
I podążałaś i spieszyłaś
A nie wiedziałaś – dokąd
Byle czym oczy cieszyłaś,
Zwykłym jakimś widokiem.
Pędziłaś
W noc ciemną za gwiazdami,
Szukałaś miejsca na ziemi
W noc czarną, jak aksamit
Pracowałaś swoimi rękami.
Spieszyłaś
Bo ziemia taka mała,
Bo taka na niej nicość,
A tak bym zatrzymać chciał
Dla Pani – choć kilka księżyców.
Najnowsze komentarze