dla Oleńki w męskiej koszuli, jak, nota bene, dawno jej nie widziałem
chwała ci męska koszulo
za przydługie rękawy zakasane pod łokcie
że dłonie jej i ręce zdają się delikatne
jak naprawdę
nie zaś jak zazwyczaj
i za to że wisisz
nie leżysz dobrze opadając z ramion
na dwie strony świata
bo kołnierz twój wielki nie chowa
a wskazuje
najpiękniejsze (zawsze w środku)
za każdy guzik dziękuję
szczególnie zaś za te odpięte
i za to że nawet z wieszaka
nucisz mi o niej baśni
w zapachu perfum lawendy i potu
Komentarze
Nie wiem, czy ktoś już pisał
Nie wiem, czy ktoś już pisał na podobny temat, ale zrobiłeś to uroczo. :) A co ciekawe, świat się zmienia, czas dodaje, a męska koszula nie traci magii. ;)
julanda
koszule
Nie było mnie tu długo długo. A kiedy wróciłam, w pierwszej kolejności zabrałam się za czytanie Ciebie mój ulubiony Autorze!
Fantastyczne wiersze, wszystkie i każdy z osobna. A ten pod którym piszę jest tak rozczulający, że zmusił mnie do komentarza, choć wcale nie zamierzałam tego robić.
"za każdy guzik dziękuję
szczególnie zaś za te odpięte"