Stepanianowi za Peele
gdy świt zdobyte już chce zdobyć
wspinając smużką się po udzie,
a dłoń na ciepłej piersi wsparta
drgnąć boi się, by nie obudzić,
on jeden wszystko widzi, słucha,
przez niego spływa nurt uroku,
i on jedyny, ciągle smutny,
i on jedyny, ciągle z boku
już dawno zbrzydły mu kolumny
bez krzty brukowej błazenady,
nikt nie oszuka go niesłusznie,
i słusznie każdy da mu wiarę
odzywa się tuż przed pytaniem,
bo już gotową ma odpowiedź,
jak nudzi go już telewizja,
tak nudzi go realny człowiek
najbardziej drażni, co ukryte
i jątrzy umysł ta niewiedza,
tym behawioryzm zdobył duszę,
że mówiąc wiele, nic nie wiedział
więc, pisząc prozę lub balladę,
drodzy pisarze i poeci,
urońcie nad nim chociaż łezkę,
by mógł prowadzić żywot kreci
Komentarze
Wypada podziękować za Taki
Wypada podziękować za Taki prezent. Okazuje się, że los narratora bywa ciężki :)
Paweł Stefanowicz
prezenty prezenty
Wypadałoby jeszcze napisać prezent za wierszyk o ulotnym chłopczyku, ale to może innym razem ;)
Żarty żartami, ale doprawdy nic z tego nie rozumiem.