Nie jest tak źle, bywało gorzej, na pewno.
Choć wspomnienia bledną,
to nadal pamiętam niejedno,
bywały dni, gdy człowiek
nie chciał wstać z łóżka,
bywały dni spędzone
na tego typu pogróżkach...
Groza i gnoza, prosty grostycyzm poranka,
co promienie zliżą,
z dywanu strzepie sąsiadka,
na każde drgnięcie budzika
przypada marszczenie powiek,
nie każdy dzień jest już nowy
i częściej stary jest człowiek...
Nie jest tak źle, a będzie lepiej, to pewne,
po każdym ranku jest wieczór,
wieczorem...
wieczory są piękne.
Najnowsze komentarze