to banalne jak szybko
wsiąkam w wulkaniczne skały
ostre jak żyletki stosy pumeksu
pod Teide
miejscowi śpiewają:
jesteśmy potomkami Atlantów
nacinamy pnie smoczych drzew
by leczyć się ich krwią
na spacerze zdejmuję z kamieni
szum oceanu nasiona piasek
ślady spojrzeń brązowych oczu
i śmiech
Najnowsze komentarze