Wiersz CZERWCA
Tytuł: "Raz do roku w południe"
Zwycięzca: Zapomin
Poniższy wiersz został jednogłośnie uhonorowany przez jury w składzie administratorskim tytułem Wiersza Czerwca. Szczere gratulacje i podziw dla autora :) W nagrodę otrzyma on tom Antologii naszego serwisu oraz płytę "Pejzaż z kobietą" (której współautorka publikuje swoje utwory pod pseudonimem SAKARTVELO26). Niestety (na szczęście?), zwycięstwo zobowiązuje i wiersz będzie wisiał na stronie głównej ku przestrodze domorosłym poetom po wsze czasy (z możliwością złagodzenia wyroku do 30 dni za dobre sprawowanie).
Jest to pierwszy i prawdopodobnie nieostatni wyrok tego typu.
Z kanonadą oklasków
Członek jury Mateusz Ślażyński
raz do roku w południe
raz do roku w południe miasteczko skąpane
w poszarpanym świetle firletek strzela w niebo
sygnaturką kolegiaty i aniołem pańskim
taneczny korowód dziewcząt z pękami kluczy
rusza ulicami by otworzyć zamek starą cukrownię
i klasztor z pruskim garnizonem
po łodygach traw wspinają się żydowscy aptekarze
jak pasikoniki w poszukiwaniu rosy i pyłku
na kabałę i lekarstwo dla czarnej księżniczki
kurkowi bracia kapeluszami strącają płatki
pięciorników a cała strażacka orkiestra
chowa się w maku i milknie – raz do roku
Komentarze
Jesteś kolorystą -
Ociepka, Celnik a przede wszystkim Chagall, to znalazłem w twoim wierszu. Piszesz w taki sposób ,że przyjemnie patrzę na Twój wiersz.
dog
Tak, to prawda. Jesteś
Tak, to prawda. Jesteś kolorystą i malujesz słowem. Masz lekkie i wyważone pióro. Wiersz jest naprawdę dobry.
Pozdrawiam
Quod me non necaverit , certe confirmabit
dziękuję
Z kolorystów znalem dotąd jednego: Józefa Czapskiego. Ociepkę, Celnika Rousseau i Chagalla sobie przypomniałem. Hmmm, nie powiem, w takim towarzystwie z jakim sie Wam skojarzyłem, to chętnie się na mieście pokażę :). Dziękuję bardzo :)
zapomin
jestem wstrząśnięty
kanonadą, której się zupełnie nie spodziewałem, machając dziarsko kajakowym wiosłem po rzece Wdzie. Dziś przyjeżdżam z tego wojażu (ubrudzony, z miętą we włosach, trawą między palcami, i resztkami rukwii wodnej na zębach), zapuszczam żurawia w sieć, a tu taka miła niespodzianka. Bardzo dziękuję jury i wszystkim czytelnikom za zapoznanie się z treścią mojej "baśnieczki".
zapomin
ciekawy styl . Taki ciepły i
ciekawy styl . Taki ciepły i przyjemny .
To ja ... wiersz