Nie będę szeptać dzisiaj
słów z powietrzem ciepłym łączyć...
zapach kwiatów wiśni
zakwitła w ogrodzie
powąchaj...
białe okruszki
skąpane w wieczornym blasku
zamknij oczy...
ostatni obłok na niebie
ptaki do snu sie kładą
ostatnie fragmenty symfonii
zaraz umilkną
z ostatnią drobinką słońca
trawa zielona i ziemia
wilgoć po zimie
czujesz...?
miękko stąpaj po zieleni
będę obok
za rękę...pójdziemy razem...
tam dalej pąki drzew
wybuchają
jak zechcesz usłyszysz
delikatnie lecz szybko
wachlarzyki nowego zycia
na każdej z gałązek
słońce już gaśnie
jeszcze odrobina ciepła na twarzy
blask księżyca
Wenus na niebie
i Kasjopea leniwa...
głębia szarości, granatu, ciemności
samotności...
możemy zasnąć
już noc
w ciemności widzimy tak samo...
Najnowsze komentarze