Muszę choć na chwilę
wrócić do domu spokoju.
W niewinnej bieliźnie zaufania
i aksamitnej sukience miłości.
Brudne buty strachu zostawię za drzwiami
i założę stare łapcie pewności.
Zatrzymam się na moment
w słonecznej kuchni wspomnień,
a w sypialni przymierzę
Twoją ciepłą koszulkę czułości.
Później w znakomitym towarzystwie
bezlitosnego zegara
napiję się raz jeszcze
ginu z tonikiem.
A potem na zawsze wyjdę.
Założę z powrotem
moje ciężkie buty,
zabiorę zegar?
i niepewnym krokiem
pójdę do leśnego domku w ciemności
do Ciebie.
~sunny
Komentarze
wreszcie mi się udało zalogować
wreszcie mi się udało zalogować
czekalam na ten moment
żeby napisać ze już dawno dawno dawno
nie czytałam czegoś równie potwornego banalnego i pretensjonalnego
trzeba miec troche rozumu zeby ocenic wlasciwie swoje "dzielo"
i po prostu schowac je do szuflady lub spalic
jestem za spaleniem
Zapraszamy ANIMę
Zapraszamy ANIMę do prezentacji swoich dzieł? chętnie skomentujemy :)
"Nie ma nic trwałego na tym świecie, poza tęsknotą za trwałością."
hmm
hmm dzięki, że nie schowałeś tego wiersza do szuflady :) dawno nie czytałam niczego tak pięknego
Opinia
Emocjonalne surowce, z których jest zrobiona garderoba i inne przedmioty. Świetne. Bardzo mi się spodobało. Piotr Waleczny
Piotr Waleczny