opowiadanie umieścił na sznurkach
i na pajęczych nitkach
zawisły tam wszystkie niedokończone zdania
ze swoimi wielokropkami
lewitowały pytania ważkie nie zawsze
i odpowiedzi istotne niekoniecznie
było też coś po kilku myślnikach
wynikających pewnie z zamyślenia
zdarzyły się dyndające dwukropek i cudzysłów
daj Boże też nie bez przyczyny
fruwały od prawa do lewa
wykrzykniki i uwagi w nawiasach
pisarz Pan przysnął nad latającym dywanem
nie zapisanej kartki
Najnowsze komentarze