biały aniołek
fruwający w pozycji siedzącej
na przeźroczystej szklanej bańce
ściga się z czarownicą
latającą na masywnej miotle
jest lato
oboje zawisają nad kwitnącą łąką
i czekają w zdumieniu
w poczuciu bycia nie na miejscu
w oczach mają znaki zapytania
o niejasny ciąg dalszy
o tajemniczą przyszłość
budzę się
a oni – każde z osobna –puszczają do mnie oko
z haczyków na ścianie nad łóżkiem
Najnowsze komentarze