Wy mi tu teroski jakowyś
banialuków nie gadajcies,
ani insych głupot po próźnicy.
Ino sie bierta za zycie paproku jeden.
Terozki ksienżyc łokrągluśki
kiej nasej Maryśki brzusek.
Dyć ją wprzódy obłapioł,
Na przyzbie piknie spozieroł,
a oczyskami cornymi wodził
za Maryśki siodłatym siedziskiem.
A, ze śwarna kiej ta łania była
to mos terozki - heca kile pieca.
W podarku - wrzesconcy tobołecek.
Przysumientuj się psiekrwio - górolu
bo ciupaska bez łeb poleci
i Pana Bócka wnetki obacys.
Wasa na śmirć i życie - Kumoska.
Ament.
Najnowsze komentarze