strasznie to nieporęczna miłość
ani się wzbraniać ani przyjąć
niewarta kilku sztuk bilonu
w środkach wyrazu dość oszczędna
na ogół dzika i obłędna
roztropna od wielkiego dzwonu
jakby ze szczątków ktoś ją sklecił
by nią niegrzeczne straszyć dzieci
gdy już niestraszni kominiarze
ten zamysł się akurat powiódł
resztkami sił i w kiepskim zdrowiu
miłość ze strachem idzie w parze
czasem przystaje lub na palcach
skrada się chyłkiem niczym zdrajca
rozsądku w sobie nie chcąc budzić
a innym razem głośno drze się
i wiatr pijacką piosnkę niesie
tak jej się bardzo chce do ludzi
jeśli ją spotkasz o poranku
na którymś z wielu jej przystanków
podpowiedz jej właściwą drogę
wydać się tobie może dziwna
lub niedorzeczna i naiwna
ale ja za to już nie mogę
Komentarze
Studjum psychologii miłości
Wypunktowałeś wszystkie cechy, czyli blaski i cienie uczucia zwanego miłością. "miłość ze strachem idzie w parze" ten strach czy lęk dodaje emocji, czyli skrzydeł i sprawia, że przy dużej dawce niepewności ciągle się o nią zabiega:) Tylko ta puenta taka sceptyczna, bądź jest to efekt chwilowego przesytu;)
Dal