Jeśli twej wenie służy cierpienie
Gdy jęk rozpaczy i łza się śni
Może przybędę, może coś zmienię
Z biczem rzemiennym stając u drzwi
Niechaj cię brzeszczot brutalnych pieszczot
Posiniaczoną boleśnie tnie
A ty mnie błagaj abym cię jeszcze
Zszargał, wytargał, zdeptał na dnie
Może poniżę, poliżę może
Kąsając ostre obnażę kły
Abyś, natchnienia ssąc słodki korzeń
Mogła to wierszem opisać mi!
Komentarze
Maestro
Maestro... aranżacje jak zwykle na poziomie :)
Pozdrawiam :)
Leśny Ludek
Leśny Ludek
:)
jak zwykle cymesik:) pobudza wyobraźnię:P
Pozdrawiam:)
Dzięki
Poczułem się zauważony, dziękuję.
Wiele bym dał, by móc zobaczyć tę pobudzoną wyobraźnię....
DC
?
a Ty wiesz, że Ty świetnie piszesz...?:) pozdr!
deywitt
Ot tak
Bawię się.
DC
hmmm
muszę przyznać że ciarki mnie przeszły...to chyba dobrze.
Świetnie
Korzeń był zaiste obliczony na ciarki.
Przeszły wzdłuż i wgłąb?
DC
:)
przeszły na wskroś.......
Ciarki
Więcej jest ciarek, kiedy piszę palcami na skórze...
DC
hmmmmmmmmm
.....zaiste to musi być interesujące.........
M
"h" jest ciekawe, ale "mmmmmmmmmm" - rozkoszne. Ciekawe, jak brzmi...?
DC
;)
jak mruczenie kotki na rozpalonym metalowym dachu;)
Mrrrrr
Kici - kici ......
DC
Ciarki ciarki?
Przeczytaj wiersz "Bez tytułu" (Pani dziwnie się uśmiecha..."). Może znajdziesz tam coś dla siebie?
DC
:)
czytałam powiem szczerze że jakoś mi nie leży.......brakuje w nim tego klimatu co w tym , ale ładnie rymujesz :)
tętno szaleje!!! na kolana
tętno szaleje!!! na kolana i do piór zszargane poetki
świetne
po prostu świetne...:)
Freeyah Mayfair
świetne ahh... ale... czy
świetne
ahh...
ale... czy aby te wymuszone cierpienia nie skalają natchnienia, czyż płacze przemocy nie rozwiążą niemocy, a otuchy datki nie wzbudzają drgawki? Czy może w pośpiechu pisać nam przyjdzie, poeta-człowiek-artysta mnie minie. Cóż nam po kres żywota zaleje? Smutkami? Bólem? cierpienie...
takie emocje wzbudza we mnie twój wiersz....
Czyż nie jest prawdą, że na obu krańcach skali artystycznej dominuje prostota?