zaburzowiło się przymorze
mroki zakryły rześkie świty
przestworze pełne morskich strwożeń
wypluło z gardła ryk trombity
i dźwięczy niebo brzmi śródfale
pierzchają wydm widmowe cienie
i prędzej głośniej mroczniej dalej
ciemność rozpełza się ćmym drżeniem
a nad kurzawą wciąż grzmotnieje
a pod kurzawą drżące gamy
i krzepnie szumem gwar alejek
w fal pięciolinii a bez ramy
i wszystko jest w tych fal zaśpiewie
gwałt jest i ciężki habit mniszy
i wszystkich pieśni drga zarzewie
wszystkiego pełno oprócz ciszy!
mroczny barwami fresk z przepróchy
cieni bezmiary aż do końca
ciemności pokrzyk na blask głuchy
to wszystko wokół i brak słońca!
rosnący chwilą burz samozryw
energią wspięty już do szczytów
by zginąć w jednej śródeksplozji
aż nic nie będzie oprócz świtu!
aż zmilknie wrząca kanonada
i nikt nic więcej nie usłyszy
grzmot się burzyście porozpada
i nic nie będzie oprócz ciszy!
Komentarze
...
Utknęliście w poczekalni bo po zmianie silnika wszyscy utykają :P Spoko trochę zmian na stronie i będzie dobrze. Póki co dodałem was ręcznie... btw jakbyś chciał na przymorze wyskoczyć na piwo to zapraszam :)
Pozdrawiam Michał
Michale
Rzeczywiście jestem w Gdańsku. Wprawdzie na Zaspie a nie na Przymorzu, ale jednak. Z piwka niestety nic nie wyjdzie, bo muszę wracać. Gdańsk piękny i jak zwykle gościnny. Zapamiętam twoje zaproszenie i przypomnę się następnym razem, oj przypomnę.
Pozdrawiam.
Paweł Stefanowicz
A ja mieszkam na Zaspie! Miło
A ja mieszkam na Zaspie! Miło wiedzieć, że czyjś pobyt tu kogoś zapłodnił umysłowo.
A propos wiersza:
Podoba mi się, że on jest taki leśmianowy. Myślę, że wiesz, o co mi chodzi. Zawsze podziwiałam magię słów w wierszach Leśmiana (nie da się tego opisać niebanalnie, umiem tylko powiedzieć o magii, jaką połączenia słów w wierszach Leśmiana tworzą).
Dopisek: Właśnie zdałam sobie sprawę z tego, że żyjąc w Trójmieście od urodzenia, nigdy nie byłam na plaży w czasie burzy... To dziwne, okazuje się, że pod tym względem należę do tych osób, które są bardziej racjonalne: w czasie burzy siedzi się w domu, a nie lata po plaży. A zapominam o tym, że to może być piękne widowisko. Cóż, niezwykłe miejsca powszednieją w oczach ich mieszkańców.
Pozdrawiam!
Piwo
Wiersz brzmieniowaty zaiste, aż miło się słucha.
To może na piwo w Krakowie byś się wybrał? ;)
Żarty żartami, ale doprawdy nic z tego nie rozumiem.
Odp.
Miało zaleśmianić i zaleśmianiło. Pozdrawiam wszystkich, którzy czytają. Mateuszu, chętnie, chętnie... dam znać jak się zaaklimatyzuję.
Paweł Stefanowicz
Wiersz pełen dźwięków
Mi też skojarzył się z Leśmianem. Niezwykle barwny i muzyczny. Mówię to, jako muzyk :)
Jeśli piwo w Gdańsku i Krakowie nie wypali, to zawsze zostaje jeszcze Wrocław, do którego zapraszam :)
Pozdrawiam.
Lutnia
...
Co do Gdańska - zapraszam na gg jak ktoś jest chętny to jako pracownik uniwersytecki mam jeszcze wakacje i chętnie wyskoczę.
Co do Krakowa - jak masz metę to pozwiedzałbym z chęcią Mariuszu :) nie jestem nachalny i piorę skarpetki :P
Co do Wrocławia - tam bywam nader często bo mój starszy brat swego czasu wpadł na genialny plan że wyemigruje do tej wielkomiejskiej dziury, więc chętnie skosztuję czy spiż się zmienił :)
P.S A jak robiliśmy zlot to chętnych brakowało ... ech :/
Pozdrawiam Michał ( i sorry że nie o wierszu :) )
Z dziury do dziury :)
By the way, a z jakiej dziury Ty pochodzisz i w jakiej wykładasz, Michale?
Ewentualnie wymień obie dziury :)
Pozdro z Wrocka.
Lutnia.
...
Jak zamienisz Odrę na Wisłę i popłyniesz do końca, to tam jest takie ponad 1000 letnie miasto ;P Co prawda teraz najechali nas Niemcy, cykliści, masoni i warszawiacy... ale nadal je kocham :)
Pozdrawiam Michał
A Ty coś wykładasz na UG? Że
A Ty coś wykładasz na UG? Że nie wykładasz literatury, to wiem. Czy sekcja ds. Aparatury na WNSie prowadzi zajęcia z informatyki, tak jak ta sama sekcja na filologii?
...
Łał ktoś się w szpiega zabawił :) Jestem po prawie, acz moim zawodem jest wdrażanie projektów z branży IT. Na UG pracuję obecnie jako informatyk, skończyłem tu jeden projekt i po prostu zostałem. Nie wymaga to zbyt wiele czasu, przez co mogę spokojnie pracować we własnym biznesie który prowadzę. Mam nadzieję że nader wyczerpująca odpowiedź :)
Pozdrawiam Michał
To jest naprawdę genialne!
Wracam po wielokroć od kiedy się pojawił i po prostu mnie urzekł(nieodwracalnie!). Świetny, genialny, brak słów! Gratuluję!
Ps.
jedno małe pytanie: czy w trzecim wersie nie powinno być
- stworzeń zamiast - strworzeń?
Pozdrawiam :)
_Tomek.
Tomasz
Dzięki Brachu. To miłe. W trzecim wersie zdecydowanie "strwożeń", chociaż zdaję sobie sprawę, że to słowo jest twardsze i mniej melodyjne.
Pozdrawiam.
Paweł Stefanowicz
Paweł :))
Pawle... Dzięki za odpowiedź, w sumie to najbardziej pasowało mi właśnie słowo strwożeń, bo idealnie melodyjnie współgra i pasuje do reszty. Moje pytanie właśnie z powodu, że jeśli "strwożeń", to właśnie tak jak w Twojej odpowiedzi przez -ż, z kolei w wierszu jest przez -rz. Jeśli ja coś nie "ten teges'' to mnie popraw, czasem miewam wieczorne omamy :))
Pozdr. :]
_Tomek.
No masz..., jasne że przez
No masz..., jasne że przez "ż"! Dzięki, że zwróciłeś na to uwagę. Już poprawiam. Pzdr
Paweł Stefanowicz