Menu główne
Jesteś tutaj
Jak fajnie dać enter
Chciałbym poruszyć
Temat
Poezji. Czy naprawdę
Każdy tekst
Napisany przy użyciu
Nadmiernej ilości
"Enterów" można
Uznać za wiersz?
Dlaczego...
Do czego poezji
Służy
"Słupkowa" forma?
Jestem ciekaw
wszystkich
opinii.
- Zaloguj się aby dodać komentarz.
Najnowsze prace
Najnowsze prace RSS
Najnowsze komentarze
- Staromodnie 5 lat 3 miesiące temu
- Pięknie opowiedziane 7 lat 8 miesięcy temu
- Subtelne póro 8 lat 8 miesięcy temu
- Temat 8 lat 8 miesięcy temu
- Popluję 8 lat 8 miesięcy temu
- Szukaj 9 lat 1 tydzień temu
- Pluj na to 9 lat 1 tydzień temu
- Ale 9 lat 2 miesiące temu
- świat 9 lat 2 miesiące temu
- Pełnia 9 lat 2 miesiące temu
słupkowo
tak
jest
przejrzyściej
i nie
robi
się
z wiersza
masło maślane
widać
gdzie
kończy się
zwrotka
a
zaczyna nowa
ot
i tyle
Czyż nie jest prawdą, że na obu krańcach skali artystycznej dominuje prostota?
Hmm, ja stawiam enter, gdy
Hmm, ja stawiam enter, gdy rozpoczynam nową myśl, taka, która nijak ma się do poprzedniej. W ogóle jak coś piszę, to oddzielam jedną myśl od . I nie chodzi tu o pisanie a o deklamacje (czy raczej mówienie wiersza). PO prostu to nadaje jakis rytm.
Poezja li pona tawa mi...
Myślenie życzeniowe
Wskaż, w którym Twoim utworze występuje rytm?
A, i gdzie znajdę jakąś myśl? Oddzielanie sugeruje co najmniej dwie, ale nie jestem przesadnie wymagający, jedna wystarczy. Nie musi być nowa.
DC
Enter
Wyróżniam następujące zastosowania podziału na wersy w poezji:
- nadanie rytmu, rymu
- rozpoczęcie nowej myśli
- dokończenie poprzedniej myśli - tutaj często służy to spotęgowaniu elementu zaskoczenia, gdy czytelnik po przeczytaniu pierwszego wersu nie spodziewa się, że w drugim myśl rozwinie się w taki, a nie inny sposób.
-tzw. oddech.
Zastosowanie klawisza "enter" (jak również jakiegokolwiek innego klawisza) jest nieuzasadnione, gdy:
- brak jest w wierszu myśli (co zostało już wcześniej zauważone)
- brak jest rytmu, rymu i w ogóle tekst nie chce przejść przez gardło
- wiersz nie jest w żaden sposób zaskakujący
- wiersz jest tak słaby, że aż zapiera dech.
Sformułowanie "brak myśli"
Sformułowanie "brak myśli" mnie rozbroiło. Prawdę mówiąc nie zdarzyło mi sie nigdy przeczytać wiersza, w którym "nie byłoby myśli". Takie stwierdzenie jest po pierwsze niesprawiedliwe, po drugie wyczarowane nie wiadomo skąd a po wtóre najzwyczajniej w świecie bezczelne i CHAMSKIE (tak, wiem, że to "niepolityczne" słowo i mogę za jego użycie zostać usunięta).
Brak warsztatu - rozumiem. Problem z klarownym sformułowaniem myśli - to też. Ale. o bogowie, to, czy piszący miał w głowie jakąś myśl, jakiś plan - on tylko wie. Nie zdarzyło mi się nigdy pisać ot tak, żeby "coś tam sobie skrobnąć". Zawsze coś to dla mnie znaczy i najczęściej jest autotematyczne.
Rytm.. hmm, faktycznie użyłam złego słowa.
Poezja li pona tawa mi...
Offtop
Droga młoda piękna F i Ty, Darku (dokuczacz). Pomyliliście temat :P
Czekam z niecierpliwością na kolejne szczere opinie.
Żarty żartami, ale doprawdy nic z tego nie rozumiem.
Nie podlizuj się Mateuszu:)
Nie podlizuj się Mateuszu:) Toż przecie to tylko zdjęcie.
Te dwa nawiasy obok siebie symbolizują byt kulisty?
Już się wypowiedziałam w tym temacie - więcej "nienatematów" pisać nie będę":) Obiecuję. Wybacz:)
Poezja li pona tawa mi...
Słusznie, Mateuszu
...wracam do tematu. Niektórym nie idzie pisanie, więc enter daje im możliwość upozowania tekstu. Udają poetów, ustawiaja słowa w słupki, piszą niezrozumiale, enter, wielokropek, mętlik.
DC
Nadzieja
Miałem nadzieję, że wypowiedzą się osoby, które często są krytykowane za wiersze przypominające pociętą prozę. Obecnie odpowiedzi są zbyt zgodne, by rozpocząć żarliwą debatę na temat tego, kiedy słupek tekstu przestaje być pociętą prozą, a staje się wierszem wolnym białym. Niektórzy nie widzą między tymi pojęciami żadnej różnicy. Weźmy przykładowo taki tekst:
To nie anioł
to jest poeta
nie ma skrzydeł
ma tylko upierzoną
prawą dłoń
bije tą dłonią w powietrze
ulatuje na trzy cale
i zaraz znów opada
kiedy jest całkiem nisko
odbija się nogami
na chwilę zawisa w górze
wymachując upierzoną dłonią
ach gdyby oderwać się od przyciągania gliny
mógłby zamieszkać w gnieździe gwiazd
mógłby skakać z promienia na promień
mógłby -
ale gwiazdy
na samą myśl
że byłyby jego ziemią
przerażone spadają
poeta przesłania oczy
upierzoną dłonią
nie marzy już o locie
ale o upadku
co kreśli jak błyskawica
profil nieskończoności
Czy dla was jest to zdecydowanie wiersz? Co straciłby zapisany ciągłym tekstem?
Pozdrawiam ciekaw opinii :)
Żarty żartami, ale doprawdy nic z tego nie rozumiem.
Osoby krytykowane - czyli
Osoby krytykowane - czyli ja:)
Co straciłby ten tekst, gdyby zapisać go ciągłym tekstem? Urok. Klarowność. Wolniej by się go czytało.
"mógłby zamieszkać w gnieździe gwiazd
mógłby skakać z promienia na promień
mógłby -" - ten fragment tekstu nie przykuwałby wzroku, gdyby był inaczej zapisany.
Wiesz, granica jest bardzo płynna. Weźmy na przykład to:
Różewicz Tadeusz
Białe groszki
20 sierpnia wyszła z domu
i nie powróciła
osiemdziesięcioletnia staruszka
chora na zanik pamięci
ubrana w granatową sukienkę
w białe groszki
ktokolwiek wiedziałby
o losie zaginionej
proszony jest
Jest całe mnóstwo wierszy, które, gdybyśmy ich nie znali (ten zna chyba każdy), możnaby pomylić z prozą, bądź z czymkolwiek innym. Ogłoszeniem chociażby.
To, co teraz wkleję zapewne wiekszość zna:) Profesor na zajęciach poprosił nas, byśmy to podzielili na wersy. Każdy podzielił inaczej i każde dzieło, zapisane tymi samymi słowami miało inny sens. Ile osób tyle podziałów na wersy, ile podziałów tyle interpretacji.
Podzielcie to sobie:)
Czas na mnie czas nagli co ze sobą zabrać na tamten brzeg nic nic nie mówisz więc to już wszystko mamo tak synku to już wszystko a więc to tylko tyle tylko tyle więc to jest całe życie tak całe życie ale ja jeszcze oddycham jeszcze jestem w drodze do człowieka do siebie syna człowieczego Twojego syna nie mówisz wiem nie możesz mówić ale widzisz ja już teraz własnie nie mogę zrozumiec tej prostej zwykłej ciemnej rzeczy tej jasnej białej czarnej rzeczy tej ciężkiej rzeczy że to tak wszystko sie kończy i jak to jest był bóg nie ma boga była ojczyzna nie ma ojczyzny była młodosć była miłość jaki zbrodniarz mi to odebrał napadł mnie czy to ja
Poezja li pona tawa mi...
a jak...
...odpowiem, że lubię enter, to czy to będzie na temat? ;D
"Rób, jak uważasz
albo uważaj, jak robisz"
Enteryzm.
Co się stało z tym wierszem - pochwałą enteryzmu? Przecież on był całkiem dobry...:/
Poezja li pona tawa mi...
Liczyłem na więcej
Co do dowolności dzielenia na wersy, wszystko jest kwestią recytacji, ile sposobów recytacji, tyle sposobów podziału. Taki podział powinien wskazywać czytelnikowi sposób interpretacji głosowej. Powinno się zwrócić uwagę na to, jak tekst będzie czytany, ilość przerw w recytacji wcale nie jest wytyczną jej jakości. W nadmiarze traci na mocy, staje kiczowatym dodatkiem.
Autor wklejonego przeze mnie wiersza (którego budowa jest moim zdaniem całkiem uzasadniona), Zbigniew Herbert, był mistrzem prozy poetyckiej i wcale nie stronił od tekstu ciągłego. To naprawdę żaden wstyd :)
Mur
Stoimy pod murem. Zdjęto nam młodość jak koszulę skazańcom. Czekamy. Zanim tłusta kula usiądzie na karku, mija dziesięć, dwadzieścia lat. Mur jest wysoki i mocny. Za murem jest drzewo i gwiazda. Drzewo podwędza mur korzeniami. Gwiazda nagryza kamień jak mysz. Za sto, dwieście lat będzie już małe okienko.
Tutaj recytator może się naprawdę wykazać (ukłony dla Przemysława Gintrowskiego)
Pozdrawiam
Żarty żartami, ale doprawdy nic z tego nie rozumiem.
Entery - rzecz gustu ;)
Entery - rzecz gustu ;)
M - a nie...
Mateusz, a nie "drzewo podważa mur korzeniami"? Enter daję wtedy, kiedy muszę złapać oddech w piosence.
Nie :]
Też się zdziwiłem. W oryginale jest: "podwędza".
Wszystko można podciągnąć pod kwestię gustu, wszystko też można podciągnąć pod relatywizm, ale czy to jest słuszna droga, kiedy chce się nad sobą pracować?
Żarty żartami, ale doprawdy nic z tego nie rozumiem.