Serce rozdarte, łzy z oczu płyną,
chwile bolesne z pamięci nie zginą.
Słów które ranią rwące potoki,
coraz cichsze i cichsze kroki.
Odeszłaś bez słowa a teraz chcesz wrócić,
pewnie tylko po to by mój spokój zakłócić.
Mam dość nie chcę słuchać, że żałujesz,
teraz ja mam gdzieś co ty czujesz.
Mówisz przepraszam lecz to do mnie nie dociera,
nie wrócisz kotku do swego "zera".
Mogłaś pomyśleć zawczasu, zamiast przepraszać,
za późno jest by słowa skruchy wygłaszać.
Idź lepiej do domu nie marnuj mego czasu,
nie masz co robić idź na spacer do lasu.
I zostaw mnie wreszcie w spokoju świętym,
nigdy nie zapomnę o tym dniu przeklętym.
Komentarze
inspiracja banalna
Nie trzeba długo myśleć coby się domyśleć o jaką piosenkę chodzi, a to moja wersja spóźnionych przeprosin.
Sens to cement, który łączy i trzyma słowa - pustaki.
BLA BLA BLA
BLA BLA BLA NIKT NIE CZYTA
Sens to cement, który łączy i trzyma słowa - pustaki.
No dajcie komenta
Co to jest nawet DC nie krytykuje. Nic nikt nie ma zdania.
Sens to cement, który łączy i trzyma słowa - pustaki.
ok
w komentarzu gratulacje za stanowczość, tak trzymaj!
DC
DC