Jesteś tutaj

Śmierć

Komunikat o błędzie

  • Warning: ini_set(): A session is active. You cannot change the session module's ini settings at this time in drupal_environment_initialize() (line 705 of /home/concept/domains/concept.kylos.pl/public_html/includes/bootstrap.inc).
  • Warning: ini_set(): A session is active. You cannot change the session module's ini settings at this time in drupal_environment_initialize() (line 706 of /home/concept/domains/concept.kylos.pl/public_html/includes/bootstrap.inc).
  • Warning: ini_set(): A session is active. You cannot change the session module's ini settings at this time in drupal_environment_initialize() (line 707 of /home/concept/domains/concept.kylos.pl/public_html/includes/bootstrap.inc).
  • Warning: ini_set(): A session is active. You cannot change the session module's ini settings at this time in drupal_environment_initialize() (line 709 of /home/concept/domains/concept.kylos.pl/public_html/includes/bootstrap.inc).
  • Warning: ini_set(): A session is active. You cannot change the session module's ini settings at this time in drupal_environment_initialize() (line 711 of /home/concept/domains/concept.kylos.pl/public_html/includes/bootstrap.inc).
  • Warning: ini_set(): A session is active. You cannot change the session module's ini settings at this time in include_once() (line 159 of /home/concept/domains/concept.kylos.pl/public_html/sites/default/settings.php).
  • Warning: ini_set(): A session is active. You cannot change the session module's ini settings at this time in include_once() (line 160 of /home/concept/domains/concept.kylos.pl/public_html/sites/default/settings.php).
  • Warning: ini_set(): A session is active. You cannot change the session module's ini settings at this time in include_once() (line 161 of /home/concept/domains/concept.kylos.pl/public_html/sites/default/settings.php).
  • Warning: ini_set(): A session is active. You cannot change the session module's ini settings at this time in include_once() (line 162 of /home/concept/domains/concept.kylos.pl/public_html/sites/default/settings.php).
  • Warning: ini_set(): A session is active. You cannot change the session module's ini settings at this time in include_once() (line 163 of /home/concept/domains/concept.kylos.pl/public_html/sites/default/settings.php).
  • Warning: ini_set(): A session is active. You cannot change the session module's ini settings at this time in include_once() (line 164 of /home/concept/domains/concept.kylos.pl/public_html/sites/default/settings.php).
  • Warning: ini_set(): A session is active. You cannot change the session module's ini settings at this time in include_once() (line 165 of /home/concept/domains/concept.kylos.pl/public_html/sites/default/settings.php).
  • Warning: ini_set(): A session is active. You cannot change the session module's ini settings at this time in include_once() (line 166 of /home/concept/domains/concept.kylos.pl/public_html/sites/default/settings.php).
  • Warning: ini_set(): A session is active. You cannot change the session module's ini settings at this time in drupal_settings_initialize() (line 799 of /home/concept/domains/concept.kylos.pl/public_html/includes/bootstrap.inc).
  • Warning: session_name(): Cannot change session name when session is active in drupal_settings_initialize() (line 811 of /home/concept/domains/concept.kylos.pl/public_html/includes/bootstrap.inc).
Obrazek użytkownika Piotr Knasiecki

Podmiejski przystanek tonął w strugach deszczu. Pogrążał się zarazem w gęstniejącym zmierzchu, nadciągającym nie wiadomo skąd, niczym lęk zakradający się wieczorami do mrocznej czeluści dziecięcej garderoby. "Mamo?! Jesteś?!".
Był sam.
Okupował przystankową ławkę, mokrą teraz i nieprzyjazną. Miał ją na wyłączność.
Rozłożył wymiętą popołudniówkę, by zabić oczekiwanie, jednak mokry podmuch złożył natychmiast gazetę z tą samą wprawą, z jaką dzieci składają papierowe latawce.
Zaklął szpetnie.
Postawił kołnierz płaszcza i strusim sposobem schował głowę.
Autobus, ten na który zazwyczaj umiał zdążyć po wyjściu z pracy, uciekł tym razem.
Jego kierowca, ten sam od lat, przypiekał sobie pewnie właśnie czubki palców dopalając skręta i przecierał załzawione tytoniowym dymem oczy, wpatrując się we wstęgę rozmytej deszczem szosy. Przynajmniej nie padało mu na cholerną głowę!
Był sam.
Tak, jak uwielbiał.
Towarzystwo innych ludzi było tym, co ledwie znosił.
Tym, co znosił- musiał to teraz przyznać - coraz gorzej.
Gdyby nie prozaiczna konieczność regulowania zawsze przeterminowanych rachunków, najchętniej nie wychodziłby z domu. Jego praca? Parsknął gniewnie na samą myśl o niej.
Była jak szata pokutującego pustelnika.
Uprzędziona z włókien konopi i pokrzyw, sprawiająca więcej niewygody, niż ciepła.
Niekiedy myślał o niej, że podjął się jej po to chyba, by komuś zadośćuczynić porannym wstawaniem.
Komu? Za co? Nie pamiętał już.
Stróżówka w podmiejskim tartaku. Jego alibi. Jego miejsce na ziemi. Dobre sobie!!
Jakby krył się przed ludźmi, jakby uciekał przed realnym światem.
Deszcz wzmagał się nadal, wciskając mokre macki pod kołnierz wytartego płaszcza.
Wtedy ją ujrzał.
Wiedział, że to projekcja wyobraźni, mógłby jednak przysiąc, że widzi obrys jej biodra.
Szła ku niemu, nic nie robiąc sobie ze strug zacinającego coraz mocniej deszczu.
Zupełnie naga.
Znieruchomiał.
Umiał już tylko patrzeć na nią.
---
Koroner zdjął rękawiczki i rzucił je do przystankowego kosza na śmieci. Jedna z nich nie dotarła do celu; leżała teraz w głębokiej kałuży niczym wyrzucony na brzeg kalmar.

-Nic tu po mnie - mruknął.
-Facet, kimkolwiek był, zszedł bez pomocy osób trzecich. Serce. Może też wyziębienie organizmu. Zastanawiają tylko wytrzeszczone oczy. Jakby zobaczył własną śmierć.

Zmagając się z mosiądzowanym zapięciem skórzanej aktówki, przyglądał się im jeszcze.
Były już zmatowione, ciągle jeszcze jednak emanowały?- no właśnie - czym?
Nie był to strach. Widział już w swej karierze wielu, którzy odeszli z tego świata śmiertelnie przerażeni. Nie. To nie był przestrach zatrzymujący akcję serca.
Wybałuszone oczy denata wyrażały fascynację i nieokiełznane pożądanie...

Komentarze

Obrazek użytkownika Dariusz Czubiński

Z początku myślałem, że topnieją czapy lodowe na biegunach - tak się podniósł poziom. Okazało się, że to Ty. Witaj i nie ustawaj.

DC

Obrazek użytkownika Piotr Knasiecki

Globalne ocieplenie jest niezbitym faktem... Wszystkiemu winne zaś są niewątpliwie radzieckie sputniki. Nadmierna emisja CO2 to mydlenie oczu. Dzięki za dobre słowo i zachętę!
somebody_like_you

somebody_like_you

Obrazek użytkownika nessuno

praca, przypomniała mi, że zamiast artystką chciałam być antropologiem...