nie chodzi tylko
o kosmate sny
pręgi niepokoju na ścianach
kiedy mówisz o duszy
drżącym nie - już - winnym
głosem
kiedy płaczesz
przymykając oczy fioletem
niezaśniętych nocy
głęboko oddalonych
wątpliwościami
w kwestiach zasadniczych
w zaroślach bzu za domem
gdzie wiosna
ukwieciła pergolę
a ogród
nie daje cienia
niepewności
szukam odpowiedzi
która zakryje
piętno odchodzenia
wonny świt
maciejką przedziera się
przez nasze ciała
rozświetlając kolejny
pierwszy wiersz
o złamanym Tulipanku
Komentarze
Jak
Jak zwykle subtelnie traktujesz czytelnika, chociaż o rzeczach względnie zasadniczych. Zasadzasz się w emocjach okraszonych zapachami. Dobrego Mirasie:)))
Dal
Dziękuję...
Jeśli stracę resztki subtelności, już tylko pozostanie mnie... zakopać. Dzięki, że jesteś.
M.