Nocą miasto nasącza się mżawką
Dymy pełzną podstępnie po ziemi
Z góry patrzą latarnie badawczo
Wiatr się schronił w półcieniach podcieni
A pod spodem, w wilgotnych piwnicach
Coś się lęgnie z ciemności i wody
Żeby mózgi obłędem nasycać
By formować milczące pochody
Pada deszcz - mdła pożywka dla lęku
Zimne ręce się prężą w ukryciu
Mętne szkło złego snu nagle pęka
Gdy w ciemności się z krzykiem budzicie
Komentarze
ukryciu-budzicie lepiej by
ukryciu-budzicie lepiej by bylo inaczej dobrac rym- poza tym ok
Rym
Większość rymów w tym wierszu jest taka. Choćby mżawką - badawczo.
Wolę rymy nie całkiem dokładne, wiersz płynie swobodniej. Rym dokładny wprowadza sztywny podział, wolę już raczej dokładny rytm.
DC
rym dokładny to pop-rym
rym dokładny to pop-rym niedokładny to jazz i synkopa :)