Piekar

W starych czasach w wiadomej szkole uczył nas pojazdów niejaki Piekar.
Piekar nie władający żadnym konwencjonalnym językiem, mówiący swą nowomową techniczno - futurystyczno -groteskową.
Piekar osoba której się bałem, a jednak nie potrafiłem się przemóc by nie notować jego odkrywczych tekstów w specjalnym zeszycie, który mam do dzisiaj i którego treść ciągle staram się zrozumieć i zanalizować.
Piekar, któremu za chwilę już oddam głos, bo tak będzie najlepiej.

*Tu się kręci to jedno
to drugie się kręci inaczej
i potem to się kręci
i to na odwrót
jest też tam taka śruba, taka śruba śrubowa no wiecie*- rzecz o zasadzie działania silnika

*Kiedyś miałem przygodę
spadł tłok na motorze
ale potem się pojechało dalej*-tekst który póżniej zatytułowaliśmy piosenka wesołego motocyklisty

*Jak się jedzie to się auto rozkołysowuje-to znaczy próba rozkołysania w fiatofiacie*-jak widzimy Piekar sam zrozumiał, że w zdaniu popełnił błąd naprawił go po czym popełnił błąd następny.

Piekar którego treści wypowiedzi rozszyfrowywaliśmy niczym enigmę na korytarzu i byliśmy w stanie go nawet czasem zrozumieć.

Przykłady-
Chciał powiedzieć:

*Widziałem w czytelni katalog z resorami samochodów*

powiedział:

*cechy są tego że posiada ta książka ten katalog coś w rodzaju resor tych samochodów, możemy uciec ku ten tego no kołu*

Chciał powiedzieć:

*na następnej lekcji będziemy oglądać program laboratorium, będzie go prowadził red.Nidzicki, program będzie poświęcony tematowi wody*

powiedział:

*Są tam punkty, Pan Nidzicki, też o wodzie będzie to*

Chciał powiedzieć:

*Odwróć się przodem jak czytasz referat, bo cię nie słychać*

powiedział:
*Oczami siedzimy do kartki a twarzą do ludzi, bo te wielkie tony giną*

Co mogło być powodem takich dziwności i odmienności w odbiorze świata?
Być może fakt, że jak sam wspominał:

*Jak żech robił z autem przyszedł gość nie przedstawił się i spuścił na mnie lewarek*

a może inne dostrzeganie podobnej wszak rzeczywistości:
*Widziałem jak kopaczka pracowała jako wentylator*

Za najlepsze teksty Piekara uważam jednak wynaturzenia logiczne:

*Jeżeli wskutek czy z powodu dobrych warunków to prowadzono pracę*

albo

*on rozmawiał z pracownikiem a pracownik z nim rozmawiał*

Ciekawe są też motywy związane z darem obserwacji:

*Domy w Cieszynie do wysokości metra są jakby obsikane*

W klasie mieliśmy samych facetów, gdy zainstalowano radiowęzeł poleciała z głośników nastrojowa muzyka skomentowana przez Piekara:
*1..2..3.. panowie proszą Panów*

Piekar czytał także wszelkie nowinki w gazetach, które póżniej komentował:
*stwierdzili na zachodzie, że korzystnie jest uprawiać glebę w nocy, bo chwasty potrzebują błysku słonecznego i jest to dobre bo kurom można przez noc pomieszać w głowach*

*Krowa będzie żrać dopóki będzie przed nią żarcie chodzi o energię tego żarcia. Krowa ta jest sterowana mikroprocesorem w oparciu o jej życiorys*

*Czytałem że jest samochód na alkohol ale jak się kilku zbierze to on nie pojedzie*

Pod koniec roku szkolnego Piekar stał się myślicielem-ekologiem z troską patrzącym się na współczesny świat:

*Jak był Czernobyl, to serwowano sałatki*

*Jak były gony/po cieszyńsku polowanie/ to po intensywnym wysiłku na Śląsku pies zdechł, śledztwo wykazało, że się otruł*

*Sałatka-rekordzistka urodzona na Śląsku w pobliżu huty Bolesław*

*Dzięki olbrzymiemu zaangażowaniu medycznemu żywotność mężczyzny w Nowej Hucie przedłużono do 47 lat*

Piekar wielki fascynat techniki rzadko odchodził od tematów ściśle związanych z motoryzacją.
Była to jak mówiła kobieta pracująca w 40-latku wąska specjalizacja.
Dlatego bardzo mile nas zdziwił gdy kiedyś powiedział:
-Byłem kiedyś młodym autostopowiczem i miałem fajna przygodę

Jaką przygodę mógł mieć Piekar?
Trwały spekulacje:
Pił z Sewerynem Krajewskim, albo wyrwał na stopie jakieś studentki.

Spekulacje uciął sam Piekar.....
........i miałem fajną przygodę. Widziałem jak jechało auto ze złym układem rozrządu.

Wśród fanów twórczości Piekara był Wasyl, ale jest to temat na zupełnie już inną historię.