z dnia na dzień
w środku zimy
dojrzewają dorodne brzoskwinie
nie pasujemy do siebie
- ja i to miasto
nad urwistym brzegiem
tutaj myśli uciekają - pośpiesznie
a chwile w kroplach deszczu
jak w karafce - zamknięte
nawet miłość pomyliła ulice
tylko pytam - czy
pamiętasz mnie jeszcze
piasek przesypuje się w klepsydrze
Komentarze
np.
Na przykład uciekłem sobie na wieś...
Ładny...
M.
I
I dobrze, też chętnie bym tak zrobiła, ale to raczej niemożliwe
. Chociaż, któż to wie? gdzie mnie to licho jeszcze poniesie...;)
Dzięki, pozdrawiam Mirasie:)
Dal