nie mam konturów, przecież wiesz.
starczyło mnie na to, co w środku.
drżenie, to taki krótki dreszcz,
w nazwisku krótkie ślady przodków.
nie będę nigdy, tak jak ty -
niezłomny, pewny i wiedzący.
mam swoje okna, swoje drzwi,
gdy się nie mylę, to niechcący.
a kiedy myślę, kiedy znam,
siadam i piję, piszę, krzyczę.
wyciekam każdą z moich zmian,
zupełnie jakbym miał macicę.
a potem głaszczę ciekłą myśl
i siebie głaszczę, siebie pieszczę,
dobry nie jestem już, a zły
nie bywam, w każdym razie jeszcze.
Komentarze
Najważniejsze....
Najważniejsze, że jesteś Pawełku:)) Jaskółki mi doniosły o Twoim Tomiku Wierszy - moje gratulacje:)))
Dal
A dziękować, dziękować. Za
A dziękować, dziękować. Za chwilę pojawi się zbiorek dla dzieci. Oficjalnie zaproszę wtedy na wieczorek promocyjny z wódeczką i winkiem w tle (dla dzieci oczywiście znajdzie się mleko). Buźka.
Paweł Stefanowicz
i
I ode mnie gratulacje! Jak wejść w jego posiadanie?
Pozdrawiam.
M.
Dzięki Mirasie. Wyślij mi
Dzięki Mirasie. Wyślij mi swój adres na priva. Prześlę tomik. Pozdrawiam ciepło. PS
Paweł Stefanowicz
a ja też chce :) go nabyć
a ja też chce :) go nabyć
Zazdrość i Poezja
No chyba będę zazdrosna o Mirasa;) A ja to gorsza, czy co?;)~~
Dal
:) Ach te Góralki, zazdrosne
:) Ach te Góralki, zazdrosne dziewczyny! Czekam na mail. Buźka.
Paweł Stefanowicz
Wysłałam ...
Wysłałam Przepana:))Buźka
Dal