złotem jest odchodzenie
po dywanach utkanych szelestem
zastygłych uniesień
złotem wyznania zacichłe
w pełnych koszach wielokropków
zgrabionych za późno
złotem wątpliwości przygaszone
nie jest za – powłóczysz
nie tylko stopami
wychodzenie naprzeciw
(aksamitne zwycięstwo
przed odłożeniem na półkę)
wiedzy - nie jest złotem
przeżartym rdzą ciężarem
życiem na koniec życia
nadchodzi jaskrawość półcieni
akwarel w barwach
zamkniętych oczu
bezlistne czasy
celuloidowych wiatrów
w żadnych kierunkach
Komentarze
Lirycznie...
Jest tu taka żałość i cichość, że na palcach stąpać w tym złocie przystoi. Pozdrawiam. B
Dal
może
Może wobec odchodzenia tylko na palcach. Wychyliwszy się z zaspy, przesyłam pozdrowienia. M.
M.