Ptolemeuszu butny kapłanie
głupcze
siebie oszukałeś nie nas
niebo tak ciche i puste
choćbyś latami leciał za światłem
nie dotrzesz do innej przyczyny
niż agonia supernowych podupadłe karły
pobladłe olbrzymy
my jesteśmy rozsądni
wierzymy
psychologom zielarkom druidom
spoglądamy nie w niebo lecz w gwiazdy
z konstelacji Forbesa
rysujemy kręgi
składamy ofiary
z serc jedynie lukrowanych
mięsa kawy masła
bo najważniejsza koszerność
nigdy schabowego z ziemniakami
ani owoców z posiłkiem
od konfesjonałów wolimy kozetki
słuchamy wnętrz nie ludzi
co myślimy to mamy
dlatego powtarzaj
kocham kocham kocham
siebie siebie na wieki wieków siebie
Najnowsze komentarze