musieliśmy zmylić setkę dróg
głupstewkom dać się wodzić w zgiełk
odrobić lekcję nietrwałości i zdrad
aby nie spotkać się w niewczasie
ile to los musiał się natrudzić
aby odklejać nas od siebie
odwracać uwagę przyjaciółmi
zajmować dłonie poganiać stopy
tasować nas z rąk do rąk
zgrać wszechświat co do chwili
abyśmy po sobie usiedli na ławce
nie podejrzewając że to już
a my uparcie gubiliśmy się
w Poznaniu Wrocławiu Olsztynie
jakbyśmy chcieli przechytrzyć
tego który pisze nam scenariusz
choć raz zawieść misterny plan
ogłuchnąć na usteczka miasteczek
wbiec we właściwą ścieżkę
niecierpliwie potykając się o siebie
co rano jesteśmy bliżej o dzień
a świat bez powodu staje się bliższy
niepokorni głodni swojej obecności
wierzymy że przyszłość nam sprzyja
tylko nie spotkaliśmy się jeszcze
Najnowsze komentarze