zbrzydły mi twoje złociste promienie
wolę jesień szorstką i mokrą
chcę w kałużach utopić wspomnienie
srogą zimę przywołuje przez okno
kiedy wieczory stają się długie
snuję pędzlem czarno - białe obrazy
ty zabierasz mi przestrzeń na plaży
wypełzają ludzkich ciał mrowiska
jesień - do dali należy ta pora
cisza kładzie się na ścierniskach
a wiatr hula po polach i mami
zasypiają rozpalone latem ogniska
Komentarze
dal
Tęsknisz? Już niedługo, niedługo. Lubię Twoje nastroje...
M.
Zbyt
Zbyt odległa perspektywa, niestety, zwłaszcza jak w cieniu 36 stopni a w pracy od rana do wieczora niewiele mniej:( Bardzo dziękuję Mirku za miłe słowa. Pozdrawiam serdecznie. B
Dal