Czasem dni trwają lata, częściej czas w cenie złota.
Alchemia przypadku pod wezwaniem danych liczbowych.
Tygiel bulgocze.
Wojna opiumowa. Wnioski. Nie utonąć!
Ciszą cieszy Chinatown, kupcy w śnie sprawiedliwych.
Twarz na jawie jest gnijącą od wewnątrz maską.
Wypijam atrament.
Plucie słowami. Paraolimpiada. Do biegu?
Gotów nie zadowoliły: Nikomedia i Tyr.
Ostre fale wizytujące brzeg Dniestru.
Podział i równouprawnienie.
Mitoza i mejoza. Matki. Odwieczne prawo.
Czasem nie działa jak powinna, zepsuta wrażliwość.
Nowotworzenie, nie jest tylko określeniem medycznym.
Podać chemię!
Kształtne jabłka. Dojrzałość. Świat ucieka.
Komentarze
Witaj Emelly,
vide podział Gotów na wschodnich(Ostro)gotów i zachodnich (Wizy)gotów. Pozwoliłem sobie na małą zabawe słowną wewnętrznie"naciskany" potrzebą nawiązania:)
Piotr Szkuta