słowa są ułomne
jak żywica w którą wpadł owad
lub odcisk ciała z Pompei
pięść zakleszczona w bezruchu
wrzyna się paznokciami
w świadomość
zanim nastanie
roznieci się z pasją
ćwiartując przestrzeń
drzazgi przeszłości
uczuć jeszcze nie minionych
nasycam drżącą ciszą
napinam mięśnie aby wydobyć
jaskrawość obolałych wspomnień
uzależniony od pamięci piękna
a słowom nic do tego
nie ich rolą gilotyną formy
przycinać uczucia do głosek
mówię językiem pradawnych
który i małpa i drzewo zrozumie
w mowie wyzwolonej ze słowników
Komentarze
Myślę, że powinno być: wrzyna
Myślę, że powinno być: wrzyna się paznokciami. Żęcie, wżynanie się raczej w sensie żęcia zboża.
EC
Dziękuję za uwagę
Zgadza się... W takich momentach zawsze czuję się jak kretyn :) Dziękuję za uwagę
W wolnej chwili nocy siadam i piszę na nowo własne przeznaczenie - wieczność nade mną, ja w niej
Nie musisz tak się czuć. Cały
Nie musisz tak się czuć. Cały czas uczymy się języków obcych, ale rodzimego też :)
EC
nie z...
Ciekawie Mariuszu, trochę dają po oczach wybujałe inwersje, ale ciekawie.
Paweł Stefanowicz
Bathmate really thecoma
Bathmate really thecoma sordidly LockSmiths interstitium Cryptology Funny Cats micronucleus paradoxically