wielkie chwile
przelatują obok nas
krążąc między nami i między nimi
fruwają od człowieka do człowieka
przeważnie nie umiemy im sprostać
nawet nie zbliżamy się do tego by być jak one
dziwne ale łatwiejsze od próby takiego zbliżenia
jest bycie rozciągniętymi w czasie ułamkami podłości
prościej zakłada się też ubranka
zegarmistrzów przebranych za katów
chętniej wchodzi w role morderców
własnych i cudzych pragnień
wskazówki czasomierzy są w naszych rękach
niczym narzędzia wyrafinowanych tortur
czy jesteśmy jak sekundy albo minuty
którym najwygodniej bez przymiotników? -
umiemy skrzywdzić nawet
małym złotym damskim naręcznym zegareczkiem
Najnowsze komentarze