kruk – jako czarny kruczo
tych kilku mnie rzeczy nauczył:
by w życiu – w tym też w miłości –
nie przeczyć rzeczywistości
by jutro lub jeszcze dzisiaj
nie wyprzeć afektu do Zdzisia
ni barw nie zamieniać ni sądów
a już tym bardziej poglądów
kruk nosi czerń dumnie dość –
Pan Ptak – niewątpliwie gość –
ja jak On powodów nie mam
by mnie zżerała trema
żeby otwarcie nie przyznać
że nawet na życia mieliznach
czerń lubię lecz tylko u kruka
gdzie indziej jej raczej nie szukam
z wyboru wolę pastele
do sukni wkładanej w niedzielę
i kolorowość myśli
czerpaną od kwiatu wiśni
nie znoszę z obłudy ćwiczeń
w tak zwanej polityce –
tak brzmi mój podręczy testament
wciąż nie skończony na amen
Najnowsze komentarze