przy moście tym za Pułtuskiem
mieszkały Panny Francuskie
co – choć we Francji nie były
nazwiskiem swym się chełpiły
aby zadość uczynić rozpustom
miłość szerzyły francuską –
a zanim wyszły na miasto
zjadały francuskie ciasto
w soboty – te jakich wiele –
biegały na karuzelę
tuż przedtem pękały z dumy
kupując francuskie perfumy
dalej też żyłyby nieźle
- francuskim władając biegle –
gdyby nie młody wikary
z posługą w kościele starym:
w teorii oraz z praktyki
chciał poznać pewne techniki –
z Pannami F. miał je wreszcie
znalazły kurwy swe miejsce...
a mieścina dość mała
to cała w posadach zadrżała –
porządek zrobiono w niedzielę
z małym francuskim burdelem
Najnowsze komentarze