Eteryczna wymiana,
fluidalna przemiana,
nieustanne mieszanie się serc.
I codzienne mijanie
i codzienne spotkania
- rozdawanie i branie jak rzecz.
Tyle ciebie jest we mnie.
Ile w tobie zostaje
tej abstrakcji, konkretów i prawd?
Co jest bardziej logiczne,
co jest bardziej błękitne
kiedy bliżej lub dalej do gwiazd?
Drzemie w nas ekscentrycznie
lub zawodzi lirycznie,
tworząc coś, co przez chwilę ma trwać.
Karmi znów pomysłami,
śmiech zabija czasami
- oryginalnie tak dawać i brać!
Tyle ciebie jest we mnie.
Ile w tobie zostaje
linearnej syntezy tych prawd?
Tak wszechstronnie obecnie,
czasem tak niebezpiecznie
- dominuje lub ginie nam świat.
Konstelacje wewnętrzne
i układy zewnętrzne,
raz harmonia, to raz głośny zgrzyt.
Nieporęcznie lub zgrabnie,
jak co komu wypadnie
- słowa niosą lub nie znaczą nic.
Tyle ciebie jest we mnie.
Ile w tobie zostaje
tej abstrakcji, konkretów i prawd?
Co jest bardziej logiczne,
co jest bardziej błękitne
kiedy dalej lub bliżej do gwiazd?
Najnowsze komentarze