Zapragnęła dusza światła
w oczodołach czaszki,
zapragnęła i powietrza
między żeber paski,
zachłysnęła się marzeniem
o muskułach mocnych,
trzewiach pełnych, nigdy głodnych
i myślach niemrocznych.
Potoczyła suchy szkielet,
w świata jedną stronę,
tam, gdzie wód otwartych morze
w przestrzeń rozłożone,
tam, gdzie sępy głodne strzępią
dziobami powietrze,
gdzie legendy krwawą ziemią,
szepcą, choć nikt nie chce.
Wystukała rytmem grozy
na błędnych bębenkach,
pomiędzy rozwiane włosy
nić wpleciona cienka,
jak ta struna, która jeszcze
fałszu nie wydaje,
tak się duszy jeszcze trochę,
jeszcze trochę zdaje.
Pragnąć pragnie niestrudzenie,
jeszcze cielesności,
światłem i materii tchnieniem
powypełniać kości.
Zapragnęła dusza światła
w oczodołach czaszki,
zapragnęła i powietrza
między żeber paski.
Komentarze
8/6
I ten rytm z Konopnickiej.
Ale ona nie oglądała "Mumii".
DC
Wrażenia - "Zapragnęła dusza...?"
Dla mnie - oryginalny! Niezwykły - wywołał uśmiech na myśl o tej wizji. Pozdrawiam!