Jesteś tutaj

Miasto zimową nocą

Komunikat o błędzie

  • Warning: ini_set(): A session is active. You cannot change the session module's ini settings at this time in drupal_environment_initialize() (line 705 of /home/concept/domains/concept.kylos.pl/public_html/includes/bootstrap.inc).
  • Warning: ini_set(): A session is active. You cannot change the session module's ini settings at this time in drupal_environment_initialize() (line 706 of /home/concept/domains/concept.kylos.pl/public_html/includes/bootstrap.inc).
  • Warning: ini_set(): A session is active. You cannot change the session module's ini settings at this time in drupal_environment_initialize() (line 707 of /home/concept/domains/concept.kylos.pl/public_html/includes/bootstrap.inc).
  • Warning: ini_set(): A session is active. You cannot change the session module's ini settings at this time in drupal_environment_initialize() (line 709 of /home/concept/domains/concept.kylos.pl/public_html/includes/bootstrap.inc).
  • Warning: ini_set(): A session is active. You cannot change the session module's ini settings at this time in drupal_environment_initialize() (line 711 of /home/concept/domains/concept.kylos.pl/public_html/includes/bootstrap.inc).
  • Warning: ini_set(): A session is active. You cannot change the session module's ini settings at this time in include_once() (line 159 of /home/concept/domains/concept.kylos.pl/public_html/sites/default/settings.php).
  • Warning: ini_set(): A session is active. You cannot change the session module's ini settings at this time in include_once() (line 160 of /home/concept/domains/concept.kylos.pl/public_html/sites/default/settings.php).
  • Warning: ini_set(): A session is active. You cannot change the session module's ini settings at this time in include_once() (line 161 of /home/concept/domains/concept.kylos.pl/public_html/sites/default/settings.php).
  • Warning: ini_set(): A session is active. You cannot change the session module's ini settings at this time in include_once() (line 162 of /home/concept/domains/concept.kylos.pl/public_html/sites/default/settings.php).
  • Warning: ini_set(): A session is active. You cannot change the session module's ini settings at this time in include_once() (line 163 of /home/concept/domains/concept.kylos.pl/public_html/sites/default/settings.php).
  • Warning: ini_set(): A session is active. You cannot change the session module's ini settings at this time in include_once() (line 164 of /home/concept/domains/concept.kylos.pl/public_html/sites/default/settings.php).
  • Warning: ini_set(): A session is active. You cannot change the session module's ini settings at this time in include_once() (line 165 of /home/concept/domains/concept.kylos.pl/public_html/sites/default/settings.php).
  • Warning: ini_set(): A session is active. You cannot change the session module's ini settings at this time in include_once() (line 166 of /home/concept/domains/concept.kylos.pl/public_html/sites/default/settings.php).
  • Warning: ini_set(): A session is active. You cannot change the session module's ini settings at this time in drupal_settings_initialize() (line 799 of /home/concept/domains/concept.kylos.pl/public_html/includes/bootstrap.inc).
  • Warning: session_name(): Cannot change session name when session is active in drupal_settings_initialize() (line 811 of /home/concept/domains/concept.kylos.pl/public_html/includes/bootstrap.inc).
Obrazek użytkownika Gość

- To chyba nazywa się magia. Tak, to na pewno jest jedno z tych magicznych miejsc.

Panorama zaśnieżonego Frankfurtu w wielkim jak cała ściana jej pokoju oknie, stanowiła niezwykły widok. Na dworze było już całkiem ciemno, lecące z nieba płatki śniegu oświetlone blaskiem ulicznych latarni widać było więc jak na dłoni. Nikt nie mógł zaprzeczyć tego wieczoru, że z perspektywy 22 piętra to niemieckie miasto prezentowało się rzeczywiście pięknie.

Lokal należał do jednych z lepszych, nawet jak na "dzielnice banków". Śmietanka towarzystwa stanowiła tu bezwzględną przewagę wśród klientów. Zewsząd dobiegał język angielski, mimo że bank, w którym mieścił się klub stał w samym centrum miasta. Mieszanka narodowości jedynie podkreślała ten efekt. Przy jednym stoliku siedziała japonka z kontrastującymi z jej młodym wiekiem siwymi włosami (znać jednak było iż to efekt farbowania), mężczyzna o skandynawskim typie urody, dojrzała murzynka ze swoim partnerem - ni to Włochem ni to Hiszpanem.

Ogromną salę urządzono w prostym, lecz niezwykle eleganckim stylu. Dominowało szkło, skóra oraz chrom. Jedynie barek w porównaniu do całej reszty, w swoich kształtach i kolorach zdawał się być całkiem orientalny. W rogu sali szpakowaty mężczyzna w nienagannie skrojonym garniturze, wykonywał właśnie kawałek Sinatry. Dopiła drinka, poprosiła o rachunek po czym szybkim krokiem udała się w stronę wyjścia. Mimo swojej magii to miejsce ją przytłaczało i... przerażało?

Zderzenie z mroźnym powietrzem było dość traumatyczne. Jednak nie bardziej niż zderzenie z rzeczywistością. Wystarczyło bowiem wyjść z gąszczu szklanych drapaczy chmur, by napotkać na ulicy żebrzącą kobietę z niemowlakiem na ramionach. Dwa kikuty zamiast nóg nie pozostawiały złudzeń co do tego, że potrzebuje pomocy. Jej drink był jednak tak drogi, że nie miała nawet drobnych by wrzucić je do brudnego pudełeczka po maśle.

Gdzieś zniknął czar i blask bogatego kraju, a pojawiła się bieda i bród.

Przemknęła starając się nie patrzeć kobiecie w oczy, wskoczyła do metra i porwała pozostawioną na sąsiednim siedzeniu gazetę. Tam nie znalazła jednak niczego innego. Korupcja, śmierć, wypadki, choroby - tylko to udało się jej przeczytać.

Kiedy zamknęły się za nią drzwi mieszkania, usiadła i gorzko zapłakała. Nad sobą. Nad tym, że ma tak wiele, a tak bardzo narzeka. Nad swoją głupotą, smutkiem, samotnością i poczuciem bezsensu, które teraz wydały się jej takie niestosowne.

Życie pełne jest kontrastów, a Fortuna nie wybiera. Każdy może upaść, każdy może dostać wielką szansę. Dzisiaj ty, jutro ktoś inny... Życie jest darem, postaraj się go nie zmarnować i przeżyj je tak, aby potem nie mieć ochoty napluć sobie w twarz, gdy popatrzysz w lustro.

Komentarze

Obrazek użytkownika Dariusz Czubiński

Jeśli Włoch i Hiszpan z dużej, to Japonka też. Chyba, że chodzi o obuwie.
"Gdzieś zniknął czar i blask bogatego kraju, a pojawiła się bieda i bród." - Zinterpretowałbym to tak: gdy pojawia się bieda, brakuje na budowę mostu i trzeba szukać brodu.
Końcówka jak z działu porad pseudopsychologicznych kobiecego pisma.
ZERO

DC

Obrazek użytkownika hieven

"...wskoczyła do metra i porwała pozostawioną na sąsiednim siedzeniu gazetę. Tam nie znalazła jednak niczego innego. Korupcja, śmierć, wypadki, choroby - tylko to udało się jej przeczytać."

Sprawdziłem w słowniku i porywać to można w zasadzie tylko kogoś, wbrew jego woli. Skoro chodzi o gazetę domyślam się że zastosowałaś wyraz bliskoznaczny wobec drzeć, gdyż "porwać" użyte w stosunku do rzeczy materialnej ma charakter raczej destrukcyjny. Dlatego skoro porwała gazetę pozostawioną na siedzeniu obok ( przez złość, będąc w szale czy też amoku jakimś - nie wiem...) to jak mogła ją czytać? Chyba że faktycznie przeczytała tylko te cztery słowa - wtedy zwracam honor.

...Jutro to dziś, tyle że jutro...

...Jutro to dziś, tyle że jutro...

Obrazek użytkownika valdens77

"Nikt nie mógł zaprzeczyć tego wieczoru, że z perspektywy 22 piętra to niemieckie miasto prezentowało się rzeczywiście pięknie." - zdanie naszpikowane błędami. Pytania: Powiadasz, że "nikt", ale nikt w ogóle, czy nikt z tych, którzy akurat tego wieczoru byli na 22 piętrze? A może byli tam tego wieczoru wszyscy? Mnie tam nie było. Co Ty na to? Zadaję głupie pytania, ale jakoś muszę Ci zakomunikować, że to zdanie jest zbudowane fatalnie. (pomijając już cyfrowy zapis piętra)

"Lokal należał do jednych z lepszych" - do jednych z lepszych? :/

"Przy jednym stoliku siedziała japonka z kontrastującymi z jej..." - powinno być w następnym akapicie. To następne "ujęcie", obraz z "innej kamery"

"Przy jednym stoliku siedziała japonka z kontrastującymi z jej młodym wiekiem siwymi włosami (znać jednak było iż to efekt farbowania), mężczyzna o skandynawskim typie urody, dojrzała murzynka ze swoim partnerem - ni to Włochem ni to Hiszpanem." - katastrofa

"Dopiła drinka, poprosiła" - nowy akapit.

Końcówka wywołuje uśmiech. Moralizatorstwo jest do przyjęcia, a raczej bywa, ale nie w tak łopatologicznej formie.
Przykro mi. Opowiadanie słabe.