coraz wyżej
i wyżej
pomiędzy przestrzenie zimne
jak pustynny oddech
(twarda skała
góruje nad zielenią
a suche ciało
zniesie więcej niż kwiaty)
nocami patrzy
w pociemniały kryształ
cykady grają nisko
a gwiazdy nie opadają na kolce
czasem tylko lubi deszcz
niegroźna słabość
do daru życia
te krople między cierniami
kiedy wreszcie ktoś
dotknął
Komentarze
dużo
Dużo przestrzeni dla własnej wyobraźni...
M.