zbrzydły mi twoje złociste promienie
wolę jesień szorstką i mokrą
chcę w kałużach utopić wspomnienie
srogą zimę przywołuje przez okno
kiedy wieczory stają się długie
snuję pędzlem czarno - białe obrazy
ty zabierasz mi przestrzeń na plaży
wypełzają ludzkich ciał mrowiska
jesień - do dali należy ta pora
cisza kładzie się na ścierniskach
a wiatr hula po polach i mami
zasypiają rozpalone latem ogniska
Najnowsze komentarze