myśl o stanika twego sprzączce
na pewno wezmę ją ze sobą
gdybym opuszczał świat w gorączce
toczony biedą i chorobą
choćbym odchodził stąd w cierpieniu
jedno jest pewne zanim zgasnę
pomyślę o twych ud sklepieniu
oddając Bogu myśli własne
myśl o nim czyni ze mną cuda
więc zanim śmierć mnie w pałąk wygnie
na pewno przyśnię twoje uda
gdybym odchodził stąd w malignie
i dreszcz lędźwiami mymi targnie
bolesny jak sumienia wyrzut
odejdę wtedy tryumfalnie
jak Jezus Chrystus na swym krzyżu
Najnowsze komentarze